Michelin zaprosił nas do Wiednia, gdzie mogliśmy docenić zaangażowanie firmy w produkcję ogumienia, które zachowuje pełnię właściwości użytkowych aż do ostatniego milimetra dopuszczalnej grubości bieżnika. W perspektywie nadchodzących zmian w przepisach francuski producent ogumienia postanowił wesprzeć władze w zdecydowanych działaniach na rzecz poprawy bezpieczeństwa jazdy na zużytych oponach na mokrej nawierzchni.

Przez Opublikowano dnia: 8 czerwca, 2021Kategorie: Testy i rankingi809 słowa4.4 minut na przeczytanie
Test opon Michelin w Wiedniu
© Michelin / F. Lanoe

Nowe przepisy w przygotowaniu

– Zużycie bieżnika może zmniejszyć ogólną sprawność opon o 20 do 50% – mówi Pierre Robert, wiceprezes Grupy Michelin ds. badań i rozwoju. To powinno zaniepokoić zwłaszcza tych kierowców, którzy wysoko cenią sobie bezpieczeństwo na drodze. Niestety na dany moment nie dysponujemy narzędziami pozwalającymi trafnie ocenić zachowanie opon po przejechaniu 10, 30 czy 50 tys. kilometrów. – Wszystkie nasze badania wskazują, że nie ma żadnej zależności między wydajnością opon nowych i zużytych – podkreśla Pierre Robert. – Nawet znakomicie spisujące się fabrycznie nowe ogumienie może sprawiać przykre niespodzianki po wytarciu bieżnika. Dlatego właśnie Michelin zaprosił nas do Wiednia, gdzie mogliśmy przekonać się, jak ważne jest testowanie nie tylko nowych, ale również zużytych opon.

Michelin Wiedeń opony nowe vs używane
© Michelin / F. Lanoe

Już jesienią 2019 r. mają wejść w życie nowe europejskie przepisy w sprawie ogólnego bezpieczeństwa pojazdów. Przewidują one między innymi obowiązkowe testy zużytego ogumienia. Szczegóły techniczne są obecnie dyskutowane na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych. Michelin popiera wprowadzenie nowych obostrzeń dotyczących wydajności hamowania zużytych opon na mokrej nawierzchni. Dzięki temu kierowcy będą mogli czuć się bezpiecznie do ostatniego milimetra dopuszczalnej grubości bieżnika, zamiast na wszelki wypadek wymieniać opony wcześniej. To z kolei może przełożyć się na spore oszczędności w produkcji opon – szacunkowo w Europie ponad 128 mln sztuk przedwcześnie ląduje na śmietniku – a co za tym idzie także redukcję emisji CO2 o 6,6 mln ton i ograniczenie wydatków sięgające nawet 6,9 mld euro rocznie.

Test hamowania na mokrej nawierzchni

Aby przekonać nas do swoich racji, Michelin zaproponował poprowadzenie auta w warunkach podobnych do tych, w których testowane są fabrycznie nowe opony. Próby odbywały się w ośrodku austriackiego automobilklubu ÖAMTC w Teesdorf pod Wiedniem.

hamowanie Michelin używane opony
© rezulteo

Już w pierwszym teście hamowania od 80 do 20 km/h na nawierzchni pokrytej milimetrową warstwą wody można było stwierdzić istotne różnice w wydajności. Zbadano sprawność hamowania Volkswagena Golfa wyposażonego w opony Michelin Pilot Sport 4 z bieżnikiem zużytym do grubości 1,6 mm i konkurencyjny model podstawowego ogumienia sportowego z identycznie wytartym bieżnikiem. Choć Michelin podkreśla, że celem testu nie jest udowodnienie wyższości nad konkurencją, wyniki jednoznacznie pokazują wyraźną różnicę w długości dróg hamowania opon o podobnym stopniu zużycia. 

wyniki hamowanie używane opony Michelin Wiedeń
© rezulteo

Samochód wyposażony w ogumienie Michelin Pilot Sport 4 potrzebował ok. 52 metrów na wyhamowanie do 20 km/h, podczas gdy w przypadku konkurencyjnego modelu odległość ta wyniosła niemal 73 metry. Zużyte opony PS4 nie tylko zachowują wciąż zadowalającą przyczepność, ale także gwarantują przyzwoite zachowanie auta na drodze i niezłą stabilność, czego nie można powiedzieć o konkurencyjnym modelu. Auto wyposażone w to ogumienie wpadło w lekki poślizg na pierwszych kilku metrach, a po odzyskaniu styczności z nawierzchnią wyraźnie dało się odczuć groźne zarzucanie tyłu pojazdu. Ostatecznie zatrzymało się już poza mokrym odcinkiem, który okazał się zwyczajnie za krótki.

Test jazdy na mokrym torze

Potem nadeszła kolej na testy na torze z mokrymi odcinkami, zwłaszcza na zakrętach. Za kierownicą Audi A3 można było poczuć różnicę w przyczepności i zachowaniu już przy prędkości jazdy ok. 50 km/h. W pierwszym samochodzie, wyposażonym w opony Michelin Pilot Sport 4 z bieżnikiem wytartym do 1,6 mm nie zauważyliśmy żadnych niepokojących objawów mimo wielokrotnych zmian warunków drogowych. 

Audi A3 jazda mokry tor wyścigowy Michelin Wieden
© Michelin / F. Lanoe 

 Zupełnie inaczej sprawy się miały w drugim aucie, wyposażonym w ten sam model opon, co w poprzedniej próbie, również z bieżnikiem zużytym do 1,6 mm  Już na pierwszym mokrym zakręcie dało się zauważyć olbrzymią nadsterowność. Nawet na suchych odcinkach prostych można było odnieść wrażenie, że jeździmy po prawdziwym lodowisku. 

jazda mokry tor wyścigowy Michelin Wieden używane opony
© Michelin / F. Lanoe

Mimo że porównywano modele z różnych segmentów cenowych, a więc zapewne też inaczej zachowujące się w stanie fabrycznie nowym, testy te dają wiele do myślenia na temat problemu zużytych opon. Niewątpliwie po wprowadzeniu obowiązkowych testów zużytych opon na mokrej nawierzchni oraz minimalnych wymogów wydajnościowych konsumenci zyskają lepszy ogląd sytuacji w tym zakresie. Pozwoli to również upewnić kierowców co do poziomu bezpieczeństwa oferowanego przez cały okres użytkowania opon.

jazda zwrot mokry tor wyścigowy Michelin Wieden używane opony
© Michelin / F. Lanoe

W nadchodzących latach członkowie grupy roboczej utworzonej przy Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych, pochodzący m.in. z Francji, Włoch, Hiszpanii, Chin czy Japonii, określą warunki realizacji nowych testów. Według Michelin prace zostaną ukończone najpóźniej do 2024 roku.

Udostępnij ten artykuł, gdziekolwiek chcesz!

Artykuły, które mogą Cię zainteresować:

  • Przeczytaj artykuł
  • Przeczytaj artykuł
  • Przeczytaj artykuł
  • Przeczytaj artykuł